782 407 820
kontakt@bankostop.pl Pracujemy pomimo COVID! Działamy w całej Polsce
Bezpłatna analiza umowy

Najnowszy wyrok TSUE – C-140/22 – oświadczenia składane przed Sądem niezgodne z Dyrektywą. Odsetki należą się konsumentowi od wezwania do zapłaty

TSUE po raz kolejny niweczy starania banków. W dniu 7 grudnia br. TSUE rozpoznał sprawę przeciwko mBank S.A., w której zadano następujące pytania prejudycjalne:

„Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy [93/13] oraz zasady skuteczności i równoważności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku zawarcia w umowie nieuczciwego warunku, bez którego umowa ta nie może być wykonywana:

1) umowa ta staje się trwale bezskuteczna (nieważna) z mocą wsteczną od chwili jej zawarcia dopiero po złożeniu przez konsumenta oświadczenia, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku, jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i wyraża zgodę na nieważność umowy;

2) bieg terminu przedawnienia roszczenia przedsiębiorcy o zwrot świadczeń nienależnych spełnionych na podstawie umowy rozpoczyna się dopiero od daty, w której konsument złożył oświadczenie wskazane w punkcie 1, nawet jeżeli uprzednio konsument wezwał przedsiębiorcę do zapłaty [kwot nienależnie uiszczonych na jego rzecz], a także przedsiębiorca mógł wcześniej spodziewać się, że sformułowana przez niego umowa zawiera nieuczciwe warunki;

3) konsument może domagać się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie dopiero od daty, w której złożył oświadczenie wskazane w punkcie 1, nawet jeżeli uprzednio wezwał przedsiębiorcę do [tejże] zapłaty,

4) roszczenie konsumenta o zwrot świadczeń, które spełnił na podstawie nieważnej umowy kredytu (rat kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) powinno zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa kredytu była ważna, podczas gdy bank może domagać się zwrotu świadczenia, które spełnił na podstawie tej samej nieważnej umowy kredytu (kapitału kredytu) w pełnej wysokości”?

Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego III CZP 6/21 z dnia 7 maja 2021 roku, konsument obowiązany był do złożenia oświadczenia na rozprawie o tym, że chce nieważności umowy i godzi się z jej skutkami. Dopiero od tego momentu bank pozostaje według Sądu Najwyższego w opóźnieniu.

Taka wykładnia przepisów powodowała, że bank mógł ignorować wezwania do zapłaty, a ponadto niczym nie ryzykował przedłużając proces. Wiele składów sądów powszechnych powołując się na to orzeczenie Sądu Najwyższego pozbawiało również konsumentów odsetek za opóźnienie, które powinny im się należeć za czas procesu.

TSUE udzielił odpowiedzi, w której stwierdził:

„Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać:

– stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną;

– stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy”.

Wyrok skomentował na gorąco r. pr. Emil Waśkowski:

„Orzeczenie TSUE potwierdza w zasadzie oczywistości, które jednak dla wielu sędziów były do tej pory niedostępne. Przede wszystkim ochrona konsumenta udzielana jest automatycznie, nawet bez jego udziału. Nie potrzeba zatem żadnych oświadczeń, potwierdzeń i innych temu podobnych przejawów woli unieważnienia umowy. Samo wezwanie do zapłaty, szczególnie gdy jest kierowane przez pełnomocnika, jest wystarczające.

Od daty wskazanej w wezwaniu do zapłaty Bank wie, że musi liczyć się ze zwrotem nienależnie pobranych świadczeń, a także powinien podjąć kroki w celu odzyskania wypłaconego kapitału, ponieważ rozpoczyna się również bieg przedawnienia jego roszczeń.
Dzięki takiej wykładni przepisów powinna ukrócić się powszechna praktyka banków polegająca na maksymalnym przeciąganiu postępowań sądowych. Bank ryzykuje bowiem, że nie tylko zapłaci odsetki za kilka lat procesu (bardzo wysokie, aktualnie 11,25 % w skali roku), ale także nie odzyska jakichkolwiek świadczeń, bo jego roszczenie się przedawni.

Dodatkowo TSUE potwierdził, że bankowi nie należy się żadne dodatkowe wynagrodzenie/świadczenie, poza kwotą wypłaconego kapitału oraz odsetkami za zwłokę, ale liczonymi dopiero od wezwania do zapłaty skierowanego do konsumenta. W tym zakresie TSUE odwołał się do niedawnego wyroku wydanego w sprawie C-520/21”.

Nie jest to koniec ofensywy orzeczniczej TSUE, bowiem 14 grudnia ma zostać wydany kolejny wyrok w polskiej sprawie frankowej (C-28/22), który ma dotyczyć kwestii zatrzymania. Liczymy, że TSUE i tym razem (jak zwykle zresztą) stanie po stronie Kredytobiorców.

Jeśli dalej wahają się Państwo przed rozpoczęciem batalii sądowej, to jest w tej chwili najlepszy moment – a wysokie odsetki to obecnie najlepsza i najpewniejsza inwestycja.

GDPR

  • Pliki coockies

Pliki coockies

Na tej stronie internetowej korzystamy z plików cookies, które zapisujemy w pamięci przeglądarki. O szczegółach dowiesz się tutaj: Pliki cookies.